Stary motyw, ale w nowym wcieleniu. Wcześniejsze niestety butki uległy sile czasu, a że motyw kwiatuszków tak mi przypadł do gustu (zarazem przypasował do noszonej garderoby), trzeba było wykonać je jeszcze raz. Na szczęście udało mi się ( i to za niewielkie pieniądze) zakupić następców. Butki są, teraz tylko cieszyć się ich wygodą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz