A oto sposób na starą łuszczącą się gwiazdę. Nawiasem mówiąc dość dziadowsko wykonana już po jednym użyciu zaczęła się sypać, a w dodatku przy wszystkich różnorakich kolorowych ozdobach po prostu nikła na choince. Teraz po modernizacji mam nadzieje, że będzie faktycznie wieńczyć całość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz