niedziela, 31 marca 2013
piątek, 29 marca 2013
Archaiczny mis zombie
Mis zombie tuż obok kotka trupka śpiącego w trumience jest jednym z pierwszych maskotek z mojej autorskiej serii Masakra Toy's. Zdjęcie tu prezentowane oraz ilustracje, będące zarazem szkicem do projektu maskotki, liczą sobie jakieś 6 lat. Nawet same grafiki gdy się dokładniej przyjrzeć są w inny sposób sygnowane niż obecnie. Ze względu na zamierzchłe czasy powstania nie należny się więc dziwić słabej jakości fotografii. Zaprezentowany w poście z 5 marca mis zombie jest kolejnym wcieleniem tej postaci. Szkoda, że w archiwum nie posiadam tego pradawnego misia bez pudełka.
czwartek, 28 marca 2013
poniedziałek, 25 marca 2013
Kocisko
niedziela, 24 marca 2013
Pan-da nalewacz
Oczywistą oczywistością jest, iż klasyczny już motyw pandy* i nalewacza musi znaleźć się na bluzce. W sam raz nadała się pod niego czarna bawełniana bluzka. Większość elementów wykonałam techniką aplikacji i tylko do wykończeń użyłam prostego ściegu łańcuszkowego.
* A oto projekcik z notatnika na bazie, którego powstała aplikacja do bluzki.
* A oto projekcik z notatnika na bazie, którego powstała aplikacja do bluzki.
sobota, 23 marca 2013
Wiosna na stopach
A oto druga para wiosennych butków. Tak, cena była tak śmiesznie niska więc od razu zakupiłam dwie pary. I tu wykorzystałam dwudziestoparoletnie cekiny, które naszywałam przy zastosowaniu nylonowej nitki. Nie polecam zwykłej bawełnianej, gdyż jest za słaba i najprawdopodobniej szybko pęknie. Teraz tylko czekać aż stopi się śnieg.
piątek, 22 marca 2013
Idzie wiosna
Każda mała dziewczynka musiała mieć strój krakowianki, w tym ja. Mój gorset wyszyty był
dokładnie takimi cekinami, a te które tu wykorzystałam to pozostała
resztka. Mama zakupiła ja przeszło 20 lat temu w cepelii, a do tego czasu plątały mi się w moim pudełku z koralikami. W każdym razie idzie wiosna, a to obliguje do kolorów. Same tenisówki kupiłam za śmieszną cenę, a drobne kolorowe koraliki wydobyłam z własnych zasobów. Praktyczna rada: wyszywając na tenisówkach najlepiej użyć długiej igły, ja niestety byłam zmuszona do krótszej, gdyż tylko taka mi wąskie uszka i przechodzi przez drobne koraliki.
czwartek, 21 marca 2013
Króliczek na święta
Idą święta, więc króliczek nawet zombie jest adekwatnym stworzonkiem, aby je teraz zaprezentować. Jak reszta mojej menażerii mieszkająca w pudełkach i ów króliczek otrzymał stryczek. Również i on dla lepszej wygody oraz by nigdzie "nie uciekał" zastał umocowany do kartonika przy użyciu drucików. W przeciwieństwie do pozostałych maskotek z serii Masakra Toy's króliczek (a może zajączek, teraz sama już nie wiem) jest dość skromnych gabarytów, gdyż mierzy sobie raptem 8 cm i to z wydatnymi uszami.
środa, 20 marca 2013
Sztruksowe gacie sztruksowego kota
Sztruksowe kocisko w sztruksowych gaciach powstał z inicjatywy dużych zielonych guzików. Gdy natrafiłam na nie wydały mi się tak ładne, że istnym marnotrawstwem byłoby nie wykorzystanie ich. Nawiasem mówiąc mam w zapasie dodatkową parę, więc z dużym prawdopodobieństwem coś jeszcze się zrodzi. Pierwotnie kot miał latać w samym sweterku udzieranym własnoręcznie na drutach lecz po przeróbkach spódnicy pozostało mi odrobinę zielonego sztruksu. Dzięki temu kot nie świeci zadkiem, a przy okazji ma lepszą prezencje.
wtorek, 19 marca 2013
Podkładki pod kubas
Dla każdego kawosza niezbędnym elementem jest nie tylko odpowiedni kubas lecz również podkładki pod niego. Musi stać stabilnie, nie ślizgać się i takie tam. Owe właśnie cudeńka projektu mojego syna otrzymałam z okazji 8 marca. Jest ozdobna kurka, gdyż takie chce w przyszłości hodować oraz wilczur, marzenie syna. Naturalnie Zgaga wyraziła się gestem bardzo sugestywnym co myśli o zakupie. Pas.
poniedziałek, 18 marca 2013
Owocowe nalewacze
Kolejna wersja kota z nalewaczami. Niestety zdjęcie jest słabej jakości, ale w najbliższym czasie, gdy tylko pogoda poprawi się i światło będzie lepsze, wykonam nowe fotografie, które dodam do tego pasta. Na razie cieszmy się tym, co tu mamy. A mamy bawełnianą bluzkę zakupioną w jednym z krakowskich outlet'ów z za dokładnie 5,90 zł. Rysunek analogicznie jak we wcześniejszych tego typu projektów wykonałam markerem z farbą do tkanin. Nawiasem mówiąc taki marker kosztuje ok 11 zł, ale warto sobie sprawić. Jest wydajny, a farba nie spiera się. Obok czarnego są jeszcze inne barwy, ale nie kupowałam i nie wiem jak tamte się sprawują.
piątek, 15 marca 2013
Baletnica
Tak musiało się stać. Robiąc wcześniejsze stylizacje Margoth i przywdziewając im balerinki wpadłam na pomysł stworzenia baletnicy. I proszę o to jest. Oczywistą oczywistością było, że w czerni najlepiej się zaprezentuje. Kostium pod paczką (spódniczką) jest jednoczęściowy, tzn. gatki i bluzka stanowią jedność. Samą zaś paczkę, czy też tutu (zwał jak zwał) wykonałam z ozdobnej gumki z koronką.Ta samą gumkę używałam do wykończeń trumienek.
Czacha
czwartek, 14 marca 2013
Goth
środa, 13 marca 2013
Pudałeczko urodzinowe
Urodzinowe pudełeczko, w którym podarowałam limonkowe kolczyki siostrze, zastąpiło przy okazji klasyczną kartkę z życzeniami. 100 lat i serpentyna jest, szampan, prezencik i tort też są. Więc w sumie kartka była niepotrzebna. Środek wyścielony ozdobną bibułką doskonale ochronił kolczyki, a było to ważne ze względu, iż prezencik musiał zastać dostarczony pocztą.
wtorek, 12 marca 2013
Czerwona gwiazdka
Margoth
W mojej serii Masakra Toy's obok zwierzęcej menażerii swój epizod miała również zombie dziewczynka o imieniu Margoth. Ukazała się ona w kilku (jakby to powiedzieć) stylizacjach, z których żadna nie powtórzyła się. Tak więc każda stanowiła w 100% unikatowy okaz. Dziewczynka analogicznie jak większość maskotek z
Masakra Toy's mierzy sobie ok 13 cm . Tu mamy do czynienia z Margoth z warkoczykami w bluzie z czachą i w glanach. Czachę wykonałam farbami do tkanin, dzięki czemu nie me obaw, że nadruk zetrze czy popęka. Na nadgarstku pieszczocha z miniaturowymi metalowymi ćwiekami.
poniedziałek, 11 marca 2013
niedziela, 10 marca 2013
ThANK you
Czas pochwalić się bluzkami. Oto pierwsza i jednocześnie najstarsza z nich. Samą bluzkę zakupiłam w jednej sieciowych odzieżówek za jakieś grosze na wyprzedaży. Cena była tak niska, że odrazy wzięłam dwie sztuki. Nadruk wykonałam techniką stempla przy użyciu farb do tkanin firmy Pelikan. Niestety nie mogę już ich uświadczyć, a szkoda bo były bardzo dobre. Nie spierały się nawet po praniu w pralce, nie ruszał ich wybielający Ariel oraz nie kruszyły się nawet, gdy farba była położona dość grubo. Te które mam obecnie są niestety gorszę. Sam zaś stempel wycięłam nożykiem introligatorskim z grubego fakturowanego kartony do pasteli. Tak sporządzony stempel najlepiej jest uprzednio zabezpieczyć lakierem do włosów, dzięki czemu ograniczymy wchłanianie przez niego wody. By uzyskać efekt przestrzeni stemplowałam tanki czerwone, a po podeschnięciu farby czarne tak by nachodziły na wcześniejsze. Aby nie dopuścić do zabrudzenia farbą drugiej strony, do bluzki w czasie drukowania włożyłam tekturę. Motyw czołgów oplata cały dół bluzki, zachodząc na siebie, dzięki czemu uzyskałam efekt ciągłej kontynuacji, jeżeli można tak to nazwać.
Bociani miszmasz
Etylowy zawrót głowy
O to najnowsza torba na sprawunki zrobiona przeszło 3 miesiące temu na podstawie jeszcze starszego projekciku, który w zasadzie był tylko szybkim szkicem z notatniku (skan obok). Torba niestety po drugiej stronie jest zadrukowana, ale ten feler nadrabia gatunkiem bawełny. Nadruk to w zasadzie rysunek wykonany markerem z farbą do tkanin, dzięki czemu wykonałam go raz dwa, gdyż owy tusz wysycha bardzo szybko dając jednocześnie wyraźny ślad. Sama farba zaś jest niezmywalna, a pranie nawet w pralce jej nie usuwa. Przy fotografowaniu zawsze doskonale wie kiedy i jak się wkomponować.
sobota, 9 marca 2013
Leniwiec złocisty, konserwowany
Kolejny przykład "zakonserwowanego" zwierzaka. Tu mamy do czynienia z leniwcem złocistym w porze deszczowej*, o czym możemy się dowiedzieć z opakowania czyli słoika (patrz drugie zdjęcie). Leniwiec został uposażony w ściółkę ze zniszczonych dokumentów, badylek do utrzymywania należnej pozycji (zwisu) oraz listki rzucone gdzieś w ściółkę, a niewidoczne na żadnej z zamieszczonych fotografii. Sam słoik zabezpieczyłam banderolom po ginie.
*Siłą rzeczy w porze deszczowej leniwce namakają wodą w wyniku czego ich futro obrasta glonami. Tak zazieleniały leniwiec staje się niewidoczny dla drapieżników, dzięki czemu nie musi nic robić.
środa, 6 marca 2013
Kotek wampirek
Kolejny okaz z autorskiej serii Masakra Toy's . I w tym przypadku kartonowe pudełko o wymiarach ok 12/5/8 cm wyposażyłam w okienko. Jednak tu ma ono kształt trumienki, a wynika to z faktu, iż wcześniejsze kotki zawsze były chowane w tekturowych trumnach (patrz starszy post). Standardowo maskotka umocowana jest na kartonie przy użyciu cienkich drucików, a także posiada pętelkę na szyi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)