Wieniec z łupin orzecha włoskiego, szyszek i innych suszonych dodatków nie dość, że doskonale się prezentuje, to jeszcze pięknie pachnie. Wieniec wykonałam na bazie pięciu okręgów z grubej tektury falistej. Okręgi różnią się średnicą, dzięki czemu łatwiej było mi uzyskać formę wieńca. Wszystko zaś połączyłam gorącym klejem. Szkoda, że za rok aromat pomarańczy i cynamonu uleci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz