Polowanie na reniferu w przestworzach rozpoczęte. W tym przypadku wykorzystałam moją wakacyjną bluzkę na której w paru miejscach zrobiły się małe dziurki, a jedynym sensownym rozwiązaniem były aplikacje. Szczęśliwie ratowanie wdzianka zbiegło się z opracowaniem motywu reniferu, który chciałam przenieść na jakąś bluzkę. I oto jest. Dwie pieczenie na jednym ogniu. Naturalnie Zgaga również musi się zaprezentować, ale tego jej odmówić nie mogę.
Jest super! Gratuluję pomysłu!
OdpowiedzUsuń:D
Usuń