Ostatnio karmiąc maluszka w nocy natrafiłam w necie na wiewióre. Ów zwierz tak mi się spodobał, że zapragnęłam mieć własną. Niestety poszukując elementów do naszyjnika za nic nie mogłam doszukać się jelenich rogów w kolorze brązu i tak pozostały złote. Nawiasem mówiąc w oryginale rogi również są złote. Listki Swarovskiego zastąpiłam szklanymi i dodałam własnoręcznie zmajstrowane żołędzie. Wszystkie części wyłączając koraliki udało się zakupić w jednym sklepie, dzięki czemu obeszło się bez dodatkowych kosztów.
Oryginał który tak mnie zainspirował można znaleźć TU, a elementy do jego wykonania TU.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz